tag:blogger.com,1999:blog-3634790009901454924.post6912286851605573579..comments2023-06-27T12:10:22.880+02:00Comments on Aberracja Umysłu<br> Prostego: Niekompletni: Kiedy ojcowie wracająNiahhttp://www.blogger.com/profile/02335058057478474080noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-3634790009901454924.post-87365667097678488032015-04-02T21:38:21.598+02:002015-04-02T21:38:21.598+02:00Ja z nimi i pomysłem o nich żyję już jakiś czas i ...Ja z nimi i pomysłem o nich żyję już jakiś czas i także stwierdzam, że ciężko ich nie lubić. <br />Dla dzieci wszystko jest czarne i białe. One nie zagłębiają się w motywy swoich rodziców, nie wczuwają się w ich sytuację, dlatego prosto im ich oceniać. To jest piękne w dzieciach. Prostota jest piękna. Czasami.<br />Ona ma imię, ale dla chłopców to jest mama i tata, więc tak o nich mówią. Imię Gary'ego znasz w końcu z poprzedniej części, nie? Tutaj był ojcem, ewentualnie tatą, bo tak go postrzegali chłopcy. Ona ma imię, już dawno wymyślone.<br />Planuję jeszcze dwa teksty z tego cyklu, o Garym i jego żonie oraz oddzielny o Saminie, ale są jeszcze niezaczęte i tylko ten o Saminie mam jako-tako przemyślany. W następnym poście chyba wrócę do <i>Bezruchu</i>, bo jakoś mnie wzięło na pisanie, już dziewięć stron mam, jeszcze kilka i będzie gotowy post. <br />W tych następnych rozdziałach wyjaśni się sprawa z tym, dlaczego Gary odszedł i co jest matce chłopców + będzie nakreślona historia Saminy (ale ona jest długa i skomplikowana, więc może będą to dwa posty... To jeszcze nie jest pewne). <br />(Tak, chłopcy są porywczy po ojcu. Najpierw robią, potem myślą... xD)<br />Ze wszystkich kombinacji rodzeństwa, to zazwyczaj bliźniaki są najbardziej kontrastowe. Choć nie mam rodzeństwa, wiem takie rzeczy, bo moja mama ma bliźniaczkę i są jak ogień i woda (znam też inną parę bliźniaków, ale określiłabym ich mianem głupi i głupszy, no ale nie ważne). Zazwyczaj jedno z bliźniaków pełni rolę prowodyra i jest bardziej odważne, zdecydowane, a drugie lubi poukładane życie, najlepiej blisko rodziny. Niekoniecznie jest tak, że starsze jest bardziej pewne siebie, to zależy od tego "które jest bardziej w centrum uwagi". Jeżeli, załóżmy, jedno z bliźniąt ma problemy przy narodzinach (trochę się poddusiło, były powikłania, nie oddychało od razu po porodzie) to jasne, że wszyscy się nim bardziej zajmują. Dziecko przyzwyczaja się do bycia w centrum uwagi, uczy się sobie z tym radzić, podczas gdy drugie jest bardziej nieśmiałe, często bardziej zazdrosne. Albo gdy jest zwyczajnie starsze, to pierwsze opanowuje umiejętność radzenia sobie ze stresem i zainteresowaniem innych (ale u zwykłego rodzeństwa nie zdarza się to tak często). Kurde, relacje między rodzeństwem są tak intrygujące, że mogłabym siedzieć w tym cały czas! <br />Dzięki ;) Ile ja się stresu najadłam przy tym, to moje, ale wygrałam!<br />Pozdrawiam, Niah. Niahhttps://www.blogger.com/profile/02335058057478474080noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634790009901454924.post-81856445203917102972015-04-02T21:20:10.966+02:002015-04-02T21:20:10.966+02:00Jej, ta opowiadaniowa ferajna jest naprawdę bardzo...Jej, ta opowiadaniowa ferajna jest naprawdę bardzo, bardzo fajna. Ich chyba nie da się nie lubić, wiesz?<br />Zawsze u ciebie lubiłam perspektywę dziecka, bo wkładasz w nią przeuroczą prostotę. (W tym momencie zastanawiam się, co więcej napisać, bo mam takie dziwne wrażenie, że w zasadzie nie mam nic mądrego ani w ogóle nowego do powiedzenia...) Wspomnę, że zaciekawiła mnie posatc matki chłopaków (swoją drogą, dość dziwne, że nie nadałaś jej imienia). Wydaje się, ze rzeczywiście cierpli na jakąś chorobę psychiczną i poprawia jej się wtedy, kiedy jest źle. Przykro jakoś czytać, gdy tak snuła się po opowiadaniu, gdy wszyscy byli mniej lub bardziej szczęśliwi. Ale znów moze to wina perspektywy dziecka (może miała tylko jakieś przejściowe problemy, z którymi nie mogła sobie poradzić?)? A Gary... Gary nie wydaje mi się bardziej przystępny niż był - trochę kłuje mnie, że wybrał swoje dobro, a później zjawił sie ot tak i oczekiwał, że dzieciaki będą go lubić. Mimo to fajnie, ze jednak się przemógł i został, że wreszcie wziął odpowiedzialność (coś mi się wydaje, że tą porywczość chłopaki jednak odziedziczyli po nim xD). Wspomnę jeszcze tylko, że bardzo fajnie wypadło zestawienie perspektyw Miszy i Luki - ciekawy kontrast. <br />Gratuluję dyplomu! :D A.https://www.blogger.com/profile/03448217507786345008noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634790009901454924.post-76953215693886922862015-03-31T20:06:25.990+02:002015-03-31T20:06:25.990+02:00Oj, te problemy były szmat czasu temu... to znaczy...Oj, te problemy były szmat czasu temu... to znaczy, że długo zbierałaś się do tego komentarza! :D<br />Co do ostatniego zdania (chodzi o Mihę, prawda?) - obaj czują, że między nimi, a rodzicami coś się zmieniło i to nieodwracalnie. Luka nie żałuje podjętych decyzji i tego, że nie wróci do poprzednich relacji, a Miha na odwrót, gdyby miał jeszcze raz podjąć wybór, wybrałby inaczej.<br />Nie, to nie jest żaden fandom, chyba że mój własny, prywatny. Wymyśliłam ich, dołożyłam historię i napisałam. Można to podciągnąć pod małe opowiadanie, bo już jeden "rozdział" został opublikowany wcześniej, ale nie ma tutaj głębszej fabuły, intrygi czy czegokolwiek - chodzi o relacje.<br />Dziękuję za komentarz. Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej :) <br />Pozdrawiam, Niah.Niahhttps://www.blogger.com/profile/02335058057478474080noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3634790009901454924.post-85197867847463335772015-03-31T19:30:12.125+02:002015-03-31T19:30:12.125+02:00Boże, nie pamiętam od kiedy, ale strasznie długo z...Boże, nie pamiętam od kiedy, ale strasznie długo zbieram sie by napisac tutaj komentarz. Za każdym razem kiedy widzę nowy post. Pamiętam, że kiedyś były jeszcze problemy z blogiem, bo je wyświetlałało mi postow. Dobra, wracając do tekstu, bo trochę zjechałam z tematem xd. <br />Strasznie mi się spodoba. Bez bicia przyznaję się, że nierozumiem dokońca o co chodzi z ostatnim zdaniem. Przeczytałąm cały tektst uważnie i niestety nie rozumiem. Mogłabyś mi to w jakiś sposob wyjaśnić? :) <br />Przez poł tekstu zastanawiałam się czy to jest do jakiegoś fadomu czy nie. Mimo, że przeczytałam co napisałaś przed samym tekstem. <br />Luka i Miha... urzekli mnie całkowicie. <br />Tak bardzo nie wiem co mam napisać xd. <br />Pozdrawiam, Demetria :d Demetriahttps://www.blogger.com/profile/14897436720836822341noreply@blogger.com