15 cze 2013

[WHITE RABBIT] Rozdział czwarty

IV.
„Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć.”

HuczuHucz, Gdyby nie to

Kōfuku z wyjątkową gracją i finezją przyozdabiał trawnik zawartością swojego żołądka. Chris chwiał się na nogach obok niego i przytrzymywał za ramiona, by Uzumaki nie zaliczył pięknego orła do przodu, wprost w pozostałości po obiedzie.
— Maks… nie łącz więcej alkoholi. — Brwi Chrisa ściągnęły się nad jego zmarszczonym nosem, gdy odetchnął głębiej i poczuł niekoniecznie przyjemny zapach.
Przyjaciel był w stanie kiwnąć mu lekko głową, na znak, że się z Chrisem zgadza, po czym przeszedł go dreszcz i dostał kolejnych torsji.
Dalej

Etykiety: , , , , , , , ,