1 lip 2013

[BEZRUCH] Wila

16 sierpnia 1966r. 

Francuzi potrafili organizować bankiety jak nikt inny. Ogromna, przestronna sala z kryształowymi żyrandolami, sufit wyłożony ozdobnymi kasetonami, posadzka z najlepszej jakości marmuru. Na środku prostokątnego sklepienia szklana kopuła wpuszczająca do środka blade światło księżyca. Długie, przykryte idealnie białymi obrusami stoły uginały się od wykwintnego jedzenia. Owoce morza, dziczyzna, sałatki, desery, owoce, przekąski. I oczywiście mnóstwo wszelkiego rodzaju trunków. Wytworne wina, musujący szampan, whisky koloru bursztynu, słodkie likiery i od groma kolorowych drinków.
Orion naprawdę lubił francuskie przyjęcia. Przede wszystkim te organizowane przez rodzinę Liebleu.
W prawdzie Allura Liebleu-Perrault, żona milionera, który dorobił się na sieci magicznych
Dalej

Etykiety: , , , ,